Skip to main content
Home » Życie z chorobą » Insulinooporność jest całkowicie uleczalna
Życie z chorobą

Insulinooporność jest całkowicie uleczalna

Dr hab. Karolina Kędzierska-Kapuza

Kierownik Centrum Diabetologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie. Aktywnie prowadzi komunikację na social mediach, gdzie edukuje i inspiruje swoich obserwatorów.

Zdrowa dieta, wysoka aktywność ruchowa oraz… pozytywne nastawienie do życia. Te elementy mogą znacząco pomóc w walce z insulinoopornością i otyłością. Jak insulinooporność wpływa na przetwarzanie węglowodanów?

Na przestrzeni lat zjawisko insulinooporności nie było szczególnie uwypuklone w publikacjach medycznych. Natomiast w ostatnich 10 latach to zagadnienie stało się modne, ponieważ naukowcy m.in. z USA odkryli, że ma ścisły związek z chorobą otyłościową. Stwierdzono, że organizm osoby z otyłością nie reaguje prawidłowo na wyższy poziom insuliny – mięsnie nie spalają glukozy, a poziom insuliny nie spada. Proces metabolizmu węglowodanów jest niewłaściwy lub znacząco spowolniony, co powoduje, że węglowodany zostają zmagazynowane w postaci tkanki tłuszczowej, więc waga idzie w górę. W konsekwencji tłuszcz gromadzi się między jelitami, wokół serca, nerek i wątroby i dochodzi do otyłości trzewnej. Drugim istotnym negatywnym skutkiem insulinooporności jest wzrost stężenia wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, co doprowadza do stłuszczenia wątroby czy trzustki.

Jakie działania mogą zmniejszyć ryzyko powikłań związanych z insulinoopornością?

Insulinooporność i otyłość – bo nie rozdzielam tych dwóch przypadłości – mogą mieć poważne konsekwencje, zarówno krótko, jak i długoterminowe. To najkrótsza droga do cukrzycy typu 2, która z kolei powoduje uszkodzenia nerek, oczu, naczyń krwionośnych, a także zwiększa ryzyko zawału czy udaru. Otyłość wraz z insulinoopornością powoduje również zespół metaboliczny, czyli: stłuszczenie wątroby, dnę moczanową, nadciśnienie tętnicze czy zaburzenia lipidowe. Jak widać, skutki zaniedbania choroby otyłościowej mogą być bardzo poważne.

Warto jednak podkreślić, że insulinooporność może być skutecznie leczona. Kluczem do udanej terapii jest zmniejszenie masy ciała. Już nawet 5-10 proc. redukcji masy ciała daje wymierne efekty zdrowotne. Do tego potrzebujemy przede wszystkim dwóch elementów: zdrowego odżywiania oraz aktywności ruchowej. Jemy za dużo żywności przetworzonej i słodyczy, przez co przyjmujemy za dużo syropu glukozowo-fruktozowego i niezdrowych tłuszczy. Zbyt mało też się ruszamy, w naszym społeczeństwie dominuje siedząco-leżący tryb życia. Badania pokazują, że regularny ruch, na poziomie 150 minut tygodniowo, jest niezbędny, by utrzymać zdrowie w odpowiedniej kondycji i przeciwdziałać otyłości.

Oprócz redukcji masy ciała sprzymierzeńcem w walce z insulinoopornością mogą być też leki. Odpowiednie preparaty powinien oczywiście przepisać lekarz na podstawie wyników badań – zachęcam do ich przeprowadzania co najmniej raz w roku.

W jaki sposób pozytywne nastawienie pomaga w walce z insulinoopornością?

Badania naukowe wskazują, że osoby, które mają optymistyczne podejście do życia łatwiej radzą sobie z insulinoopornością zarówno na poziomie fizjologicznym, jak i psychologicznym. Ogromną rolę w leczeniu odgrywa bowiem umiejętność redukcji poziomu stresu. Stres to czynnik, który podnosi poziom kortyzolu, powodując nadmierne ciśnienie krwi i zwiększając ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia. Osoby z pozytywnym nastawieniem charakteryzuje też większa skłonność do zmiany trybu życia – łatwiej im przychodzi implementacja zdrowej diety, rozpoczęcie aktywności ruchowej czy rezygnacja z używek, w tym z alkoholu, którzy sprzyja otyłości. Kolejny aspekt dotyczy reakcji na zalecenia lekarskie – pacjenci z pozytywnym podejściem do życia lepiej współpracują z dietetykiem czy trenerem i skrupulatniej stosują się do ich zaleceń.

Next article